EU z odpowiedzią na chiński Nowy Jedwabny Szlak. Chce gospodarczo wykraczać poza Europę
Komisja Europejska przedstawiła najnowszy plan, który ma być alternatywą dla chińskiego projektu Nowego Jedwabnego Szlaku, który działa od lat. Chiński projekt kojarzy się inwestycjami głównie w infrastrukturę. Jego celem było bowiem przede wszystkim odbudowanie historycznego połączenia handlowego między Azją a Europą. Jako, że jest finansowany głównie przez rząd chiński, to wiąże się z nim wiele kontrowersji. Wielokrotnie mówiono, że za pomocą projektów i dużych środków pompowanych w biedniejsze gospodarki, rząd Chin uzależnia je od swoich wpływów. Według wyliczeń jednego z amerykańskich think tanków obecnie z chińskiej inicjatywy korzysta już ponad 139 krajów z całego świata.
Bramy do świata. UE chce konkurować z Chinami
Na projekt, który Chiny rozwijają od lat, teraz zareagowała Unia Europejska. Ogłoszony 1 grudnia program „Brama na świat” (Global Gateway) będzie warty już na pierwszym etapie aż 300 miliardów euro. Najwyżsi przedstawiciele wspólnoty zaznaczają jednak, że ma on budować możliwości i połączenia, a nie prowadzić do uzależniania innych gospodarek od finansów Unii Europejskiej.
Zaznaczono, że głównym celem programu jest wyrównywanie nierówności między światowymi gospodarkami poprzez pomoc w finansowaniu projektów w takich dziedzinach, jak m.in. zielona energetyka, transport, służba zdrowia, czy edukacja. Z wyliczeń Banku Światowego wynika, że już przed pandemią, najsłabiej rozwinięte kraje musiały się mierzyć z brakami inwestycyjnymi na infrastrukturę na poziomie 2,7 bilionów dolarów.
– Dzięki Bramie na świat chcemy stworzyć mocne i zrównoważone połączenia, a nie uzależniać od siebie gospodarki świata. Chcemy budować nową przyszłość dla młodych ludzi – powiedziała cytowana przez CNN Jutta Urpilainen, unijna komisarz ds. relacji międzynarodowych.